Cieszę się, że zakończyłem karierę, bo tutaj byłaby moja sroga porażka z wynikami, jakie ostatnio prezentowałem. Byłbym tutaj strasznym tłem – mówi ze śmiechem Piotr Małachowski, który zachwyca się poziomem dyskoboli na mistrzostwach świata w Eugene. Jednocześnie zapowiada niesamowity konkurs. Jego początek o 3:30 w nocy z wtorku na środę. Transmisja w TVP.